Cześć! Nazywam się Anna Wrońska. Moda jest moją pasją odkąd pamiętam. Kiedy miałam 11 lub 12 lat, mój starszy brat zainstalował w naszym mieszkaniu telewizję kablową. Od tamtej pory codziennie oglądałam Fashion TV, gdzie wyświetlane były pokazy światowych projektantów. Marzyłam, aby znaleźć się w tym wielkim, niesamowicie pięknym i ciekawym świecie mody, pokazów i projektantów. Mieszkając na warszawskim Gocławiu na początku lat dwutysięcznych perspektywa pracy w modzie nie wydawała mi się jednak czymś realnym a ubrania i polska moda, kojarzyły mi się z wielkim targowiskiem na Stadionie Dziesięciolecia. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że świat mody niesie ze sobą tyle możliwych stanowisk i jest tak kompleksowo złożony. Showroom, zamówienia i kupcy, mechanika działu dystrybucji, agenci, produkcja, budowanie wizerunku marki, marketing i PR to tylko niektóre kwestie, składające się na ten cały dynamiczny świat, którego efektem końcowym są prezentowane na Fashion Weekach kolekcje. Dzisiaj cieszę się, że moim przeznaczeniem nie było zostać modelką a poznać świat mody od jego biznesowej strony. Teraz pragnę się z Tobą podzielić moim kilkunastoletnim doświadczeniem zdobytym w pracy w sektorze mody luksusowej.
Kiedy miałam 18 lat i mieszkałam w Londynie, zdobyłam swoją pierwszą wymarzoną pracę. Zostałam ekspedientką w butiku Emporio Armani na ulicy Brompton Road, numer 189, mieszącym się nieopodal Harrodsa. Pracując w butiku z czasem awansowałam do roli Supervisor’a a następnie przeniosłam się do Head Office’u. Tam zajmowałam się rozwijaniem dystrybucji linii Armani Collezioni na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii. Dzięki temu, że firma dla której pracowałam – Club 21, był wieloletnim i wyłącznym dystrybutorem Armaniego, miałam styczność z wieloma innymi markami, jakie ten mulitbrandowy Showroom reprezentował w tamtym okresie. Carven, Phillip Lim, DKNY Jeans oraz wszystkie inne linie Armaniego (Armani Jeans, Armani Junior, EA7) to tylko niektóre firmy, z którymi współpracowałam.
W 2012 roku, Club 21 podpisał kontrakt z Versace i został oficjalnym dystrybutorem marki na Wielką Brytanię i Irlandię. Zostałam wytypowana jako osoba odpowiedzialna za rozwój dystrybucji Versace na tym terytorium. W tamtym okresie Versace miało jedynie 3 punkty sprzedaży w UK. Wraz z moim współpracownikiem Maurizio, w zaledwie dwa lata, rozwinęliśmy dystrybucję marki aż do 50 kanałów sprzedaży. Versace zachęcone tak dynamicznym rozwojem, zdecydowało się otworzyć swój własny oddział firmy w Londynie, a mi od razu zaproponowano dalszą współpracę. Oczywiście zgodziłam się bez wahania. Po kolejnych dwóch latach ciężkiej pracy, Versace mogło się pochwalić obecnością we wszystkich głównych domach handlowych oraz butikach mulitbrandowych w Wielkiej Brytanii. Istniało wówczas ponad 80 punktów sprzedaży.
To właśnie dzięki Versace, moje drogi splotły się z luksusowym domem handlowym Vitkac w Warszawie, gdzie obecnie pełnię funkcję dyrektora ds. PR’u i Marketingu. Podczas jednej z wizyt w rodzimej Warszawie, byłam mile zaskoczona pojawieniem się ogromnego domu handlowego, oferującego odzież luksusową. Postanowiłam skontaktować się z jego właścicielem w celu zaproszenia go do obejrzenia kolekcji Versace w Mediolanie. Spotkanie się odbyło, kolekcja została zamówiona i tym samym Versace znów zagościło na polskim rynku.